Wartości - DOBRO. Oto autentyczna historia. Pewna starsza kobieta przyszła do biura załatwić jakąś sprawę. Trafiła nie do tego biura a nawet nie do tego budynku. Jak się okazało załatwienie tej sprawy był zupełnie poza kompetencją pracownika. Trafiła jednak na Człowieka, który mimo nawału zajęć, posadził Ją na krześle, podał szklankę z wodą i znalazł wszystkie niezbędne adresy i informacje. Wydrukował koperty z adresami, do których należało już tylko wsunąć pisma, dokładnie wyjaśnił dokąd ma się teraz udać i dopiero wtedy wypuścił tę kobietę z biura. Nie miał żadnego interesu w tym jak  Ją potraktował. Jedynym celem było zwyczajnie ułatwić życie i pomóc… Dobry Człowiek.

DOBRO to jedna z pierwszych wartości, na których oparty jest cały program „Firmy z Zasadami”. Dobroć może przybierać różną postać. Może być utożsamiane z użytecznością, troskliwością, opiekuńczością czy wreszcie ...z Miłością. Dobrymi lubimy być. To nie jest łatwe choć bardzo proste. Bo wystarczy robić to co sami oczekujemy otrzymywać. Dobrym być nie łatwo bo to wymaga wysiłku, wymaga czasem poświęcenia, dawania... Siebie, swojego czasu, swoich dóbr właśnie.

DOBRO to rzeczy i wartości, które mnożą uśmiech i wdzięczność. Niezbędne do życia i rozwoju. Jak w biznesie dobrym być? No właśnie budować. Stwarzać warunki i atmosferę, dzięki której rośnie nasz majątek, ale przede wszystkim nasza satysfakcja po powrocie do domu. Praca ma przynosić owoce, na różnych płaszczyznach. Bardziej soczyste i słodkie stają się jednak kiedy rosną w poczuciu spokoju i bezpieczeństwa. W DOBRYCH okolicznościach.  Kiedy człowiek człowiekowi NIE wilkiem. Kiedy można liczyć na DOBRE traktowanie. Czy to jako klient, czy jako pracownik, czy nawet jako szef.

DOBRZE to też słowo wyrażające naszą zgodę. A zgoda , jak wiemy, buduje. NIEzgoda – rujnuje. Takie to proste. NIEłatwe. Dobrze należy czynić. DOBRE uczynki bez słów zrobią dużo więcej niż dobre pozornie słowa bez czynów. CZYNY mówią więcej niż słowa.. DOBRE czyny mówią wszystko. Jak w tej powyższej historii. Przecież tak kobieta opowiada o tym do dziś. Wciąż wspomina tę sytuację, dzięki której znowu uwierzyła w dobroć ludzką. Sprawa, z którą przyszła przygniatała Ją i wystarczył jakiś kolejny zły gest, złe słowo i mogło skończyć się bardzo NIEdobrze. Na szczęście tego dnia pomyliła budynki. Spotkała Człowieka, który wyciągnął do Niej rękę dzięki czemu miała siłę na dalej. Nigdy nie wiemy, co wyniknie z naszej postawy i czy przypadkiem właśnie Kogoś nie uratujemy...

Wybór zawsze należy do nas.