Pandemia koronawirusa powoduje ogromne straty gospodarcze. Od 14 marca 2020 r. do odwołania obowiązuje całkowity zakaz prowadzenia licznych rodzajów działalności. Przeprowadziliśmy wywiad z właścicielem firmy Oponiarskiej Panem Danielem Kędziora, dowiemy się jak jego firma poradziła sobie w dobie kryzysu. ZAPRASZAMY !!!
1.Czym się Pana firma zajmuje ?
- zajmuje się prowadzeniem warsztatu wymiany opon w Lublinie. Mały warsztat ale z dużym potencjałem ;)
2.Czy obecna sytuacja wpłynęła na rozwój Pana firmy?
- Zdecydowanie! Obroty spadły mi o ponad 50%
Nie ma sprzedaży towaru a samo zainteresowanie usługami też jest, lekko mówiąc słabe.
3.Co się zmieniło podczas pandemii ?
- Według mnie wszystko. Całe nasze życie, zostało wywrócone do góry nogami. W ciągu bardzo krótkiego czasu zostaliśmy zamknięci w domu.Co prawda moja firma, była otwarta cały czas ale nikt do nas nie przyjeżdżał, firma generowała bardzo duże straty.
4.Czy uważa Pan że dotychczasowe zakazy były dobrym posunięciem?
- Na samym początku postrzegałem wirusa z dość dużymi obawami. Strach wziął górę ale wiadomo, że żyć z czegoś trzeba. Radio czy telewizja też nie pomagały tylko potęgowały strach jeszcze bardziej. Z czasem jednak, gdy wyłączyłem radio i zacząłem czytać nieco inne źródła w internecie zrozumiałem , że ten cały wirus wg mnie nie jest aż tak groźny jak inne choroby typu grypa czy zapalenie płuc.Same ograniczenia wydają się być bzdurą, zresztą teraz to widać. Zamykało się wszystko gdy ilość chorych i zgonów była niska a luzuje się i otwiera firmy teraz, kiedy ministerstwo podaje wzrost zarażeń oraz zgonów...
Z tym wirusem będziemy musieli nauczyć się żyć i funkcjonować, tak jak ze zwykłą grypą.
Wg mnie cały ten wirus to walka międzynarodowych rynków. Najgorsze ,że ucierpią przez to miliony ludzi, pracowników, firm.
5.Jak sobie Pan poradził w czasie największego kryzysu ?
- Niestety tarcza kryzysowa to fikcja.
Dokumenty do ZUSu złożyłem 4 kwietnia do dziś nie mam odpowiedzi. To samo tyczy się reszty wsparcia, które oferował rząd.Czasy są ciężkie, konieczne było zaciśnięcie pasa. Wstrzymanie planów inwestycyjnych. Całe szczęście, że firma miała wypracowane oszczędności więc jakoś ten, mam nadzieję, najgorszy czas udało się przetrwać.
6.Czy ma Pan jakąś rade dla pozostałych przedsiębiorstw ?
- Trudno doradzić wszystkim. Każda branża jest inna. Jedni podczas tej pandemii mieli bardzo duże straty a znów inni rekordowe obroty. Na pewno życzę każdemu przedsiębiorcy dużo wytrwałości i determinacji. Szykują się ciężkie czasy, które musimy przetrwać.
Wspierajmy polski rynek, polskie firmy, sklepy, biznesy !
Dziękuję za rozmowę!
Wywiadu udzielił nam Pan Daniel Kędziora, właściciel firmy oponiarskiej MASZ OPONY
Spółka mieści się w Lublinie przy ul. Stanisława Lema 24.
Strona internetowa firmy: https://maszopony.com.pl