Temat obowiązkowego opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego co jakiś czas pojawia się w mediach – głównie w kontekście ściągania należności od tych osób, które go nie opłacają. Bowiem według danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zaledwie około 10% Polaków wywiązuje się z tego obowiązku. Sytuację tę postanowiła wykorzystać firma KRUK Inkaso, która bezkarnie rozsyła pisemne wezwania do zapłaty zaległego abonamentu i próbuje wyłudzić od nas nienależne jej pieniądze.

Logo firmy KRUK Inkaso na pierwszy rzut oka do złudzenia przypomina logotyp znanej firmy windykacyjnej KRUK S.A. Z pewnością można się pomylić, jeśli w stresie czytamy pismo, jakie KRUK Inkaso od niedawna ponownie rozsyła do naszych domów. Ton pisma i sformułowania w nim zawarte nie pozostawiają złudzeń – mamy dług i niezwłocznie musimy go spłacić. Zobaczcie, jak brzmi treść listu.

Co powinno Was w tym liście zaniepokoić? Zwróćcie uwagę na kilka elementów.
1. Logo umieszczone w liście
Logo prawdziwej firmy windykacyjnej KRUK S.A., pod którą podszywa się nadawca pisma, ma inne barwy. To, które jest umieszczone w liście, ma barwy czarno-czerwone, podczas gdy oryginalny KRUK ma logotyp w barwach zielono-niebieskich.

2. Wysokość zobowiązania
Z pisma wynika, że naliczony dług powstał w ciągu 15 lat i wynosi… 79,99 zł. Biorąc pod uwagę, że parę lat temu abonament miesięczny wynosił kilkanaście złotych (przykładowo w 2010 roku było to 17 zł miesięcznie), nie jest możliwe, by przez 15 lat niepłaconego zobowiązania wyniosło ono niecałe 80 zł. Dodatkowo warto pamiętać, że zobowiązanie wynikające z niepłaconego abonamentu RTV przedawnia się po 5 latach. Oznacza to, że co prawda dług istnieje, ale przechodzi z tak zwanego zobowiązania prawnego na „zobowiązanie naturalne”. W rezultacie nie może go między innymi ściągnąć komornik, pod warunkiem, że w odpowiednim czasie podniesiemy zarzut przedawnienia roszczenia. W tej sprawie warto skonsultować się z prawnikiem i nie robić nic na własną rękę.

3. Przedmiot zobowiązania
W piśmie powinny znaleźć się dokładne dane dotyczące przedmiotu zobowiązania: numery faktur wraz z wysokością zobowiązania wynikającego z danej faktury.

4. Koszty windykacji
Jeśli nie zostało przeprowadzone postępowanie sądowe, nieuzasadnione są zawarte w piśmie koszty windykacyjne. Firma może ewentualnie zażądać od nas dodatkowej opłaty za wysłanie monitu, ale kwota ta nie powinna przekroczyć kilkunastu zł. Choć i takie opłaty są kwestionowanie przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (opłata za monit czy wezwanie do zapłaty powinna bowiem zostać uzasadniona faktycznie poniesionymi kosztami wysłania pisma).

5. Sposób dostarczenia pisma
Wezwania do zapłaty, w których określony został konkretny czas na spłatę zobowiązania, powinny być wysyłane pocztą poleconą, najlepiej za potwierdzeniem odbioru. Czas spłaty liczy się wówczas od momentu odebrania przez nas pisma lub od ostatniego dnia, w którym powinniśmy odebrać pismo na poczcie (wówczas nieodebrane pismo mimo powtórnego awizo uznawane jest za dostarczone). Listy rozsyłane przez KRUK Inkaso docierają do nas zwykłą pocztą. Nie ma więc żadnego potwierdzenia nadania pisma i jego doręczenia.

I najważniejsza rzecz – zobowiązania wynikające z niezapłaconego abonamentu RTV może ściągnąć z nas wyłącznie urząd skarbowy. Nie zajmuje się tym żadna z firm windykacyjnych. Jeśli więc otrzymaliście pismo podobne do tego, jakie opisaliśmy w artykule, zgłoście ten fakt na policję.

Zobacz więcej artykułów na blogu
Obserwuj

Dodaj komentarz