Kolejne wyłudzenia i znów z rzekomo ministerialnego adresu mailowego! W ostatnich dniach przedsiębiorcy otrzymali maila z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z wezwaniem do zapłaty około 300 złotych. Uważajcie, bo to zwykłe oszustwo. Niestety wiadomości tej nie wyłapuje filtr antyspamowy.

 

Pretekstem do wysłania maila jest konieczność dokonania opłaty rejestracyjnej. Termin płatności mija 23 lutego, więc zapracowany przedsiębiorca nie ma zbyt wiele czasu na analizę wiarygodności maila. Zwłaszcza, że nadawcą maila jest właśnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Mail brzmi dość enigmatycznie (pisownia jest oryginalna):

 

Szanowni Państwo,

W związku z aktualnym regulaminem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (par. 11 wew. utworzonym w dniu 08.11.2016r.), potwierdzenie wpisu w Rejestrze wymaga uregulowania fakultatywnej opłaty rejestracyjnej w wysokości 298 (dwieście dziewięćdziesiąt osiem złotych), w nieprzekraczalnym terminie do 23.03.2017r. W związku z dotychczasowym brakiem wpłaty, pomimo wcześniejszego wezwania pocztowego, informujemy, że brak uregulowania zaległości w ciągu 7 dni roboczych spowoduje konsekwencje zgodne z par. 16 regulaminu.

Wpłaty fakultatywnej należy dokonać na poniższy rachunek:

PKO BP 80 1020 5558 0000 9802 3176 5764

Kwota: 288 PLN

Tytułem: 1933622/2017

W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości, prosimy o kontakt z naszym działem płatności pod adresem: platnoś

Z poważaniem,
Halina Szymańska
Starszy specjalista
Departament Koordynacji Systemów Zabezpieczenia Społecznego

 

Zwróćcie uwagę na dwie rzeczy: adres mailowy, na jaki powołuje się mail (płatnoś, choć skrót ministerstwa to MRPiPS) oraz błędy w żądanych kwotach (298 złotych w treści przewodniej i 288 złotych przy numerze konta). Brakuje również kontaktu telefonicznego. Dodatkowo trudno dociec, do kogo kierowany jest mail – nie występują w nim żadne dane przedsiębiorcy.

Ministerstwo ostrzega
Na stronie internetowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej już pojawił się komunikat o fałszywych mailach. Musimy pamiętać, że wszelkie urzędowe wezwania czy monity powinny dotrzeć do przedsiębiorcy tradycyjnym listem poleconym, nie zaś mailem. Tego typu korespondencja zawsze powinna budzić nasze podejrzenia. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy dany mail pochodzi z ministerialnego źródła – skontaktujmy się z danym urzędem i dopytajmy. Lepiej stracić kilka minut na rozmowę niż kilkaset złotych na rzecz oszusta.

Zobacz więcej artykułów na blogu
Obserwuj

Dodaj komentarz