Nowe przepisy regulujące w Polsce kwestie ochrony danych osobowych, które właśnie weszły w życie, stały się doskonałą okazją dla oszustów. Uważajcie na zawirusowane maile czy próby wyłudzenia od Was pieniędzy pod pretekstem dostarczenia pełnej dokumentacji niezbędnej w każdej firmie.

Już na kilka miesięcy przed wejściem RODO w życie pojawiły się próby nieuczciwego zarobienia na nieświadomych przedsiębiorcach. Na przełomie marca i kwietnia do polskich firm trafiały maile, w których oszuści domagali się udostępnienia informacji na temat stanu przygotowań firmy do wdrożenia nowych przepisów. Wszyscy, którzy nie byli w stanie odpowiedzieć a wymagane przez cyberoszusta pytania, byli szantażowani. Straszył on, iż zgłosi sprawę do prokuratury i innych odpowiednich urzędów. Jedynym sposobem uwolnienia się od przestępcy było zapłacenie mu „okupu”, czyli wykupienie u niego rzekomo pełnej i wiarygodnej dokumentacji dla własnej firmy.

Kolejne maile od oszustów
Wydawać by się mogło, że gdy RODO oficjalnie wejdzie w życie, temat przestanie być „gorący” a tym samym zakończą się wszelkie próby naciągania nieświadomych w tym temacie Polaków. Niestety – od paru dni krążą w sieci maile z linkami do zawirusowanych stron. Wiadomości, które rzekomo informują o RODO, zawierają wirusy i złośliwe oprogramowanie. Oszuści zachęcają do kliknięcia w zawirusowany link sformułowaniem: „Jeśli chcesz być zgodny z RODO, to kliknij w link lub wejdź w załącznik.” Może to spowodować spustoszenie na naszym komputerze albo skutkować kradzieżą wrażliwych danych.

SMS-y też groźne
Również osoby prywatne są narażone na ataki cyberoszustów. Rozsyłane są bowiem sms-y, z których wynika, że konieczne jest zainstalowanie tak zwanego certyfikatu LTE na naszym smartfonie w związku z wprowadzonym RODO. Jeśli tego nie zrobimy – stracimy możliwość korzystania z urządzenia. Wszyscy, którzy zdecydowali się na taką instalację, narazili się na ogromne koszty. Zainstalowana aplikacja umożliwia bowiem wysyłanie z danego urządzenia bardzo drogich sms-ów Premium.

Zobacz więcej artykułów na blogu
Obserwuj

Dodaj komentarz