Uwielbia zmiany i pracę na pełnych obrotach. Pewnie dlatego angażuje się w kilka przedsięwzięć jednocześnie. Dzisiaj Pan Piotr Bobeł, właściciel firmy PB Studio, najbardziej skupia się na rozwoju dwóch swoich marek: mebledlabiur.pl oraz biuromagazyn.pl. Nie ukrywa, że w kolejce czekają następne!

 

Prowadzi Pan dwie marki. Która jest Pan bliższa? Od której zaczęła się Pana przygoda z biznesem?
Prowadzę kilka rodzajów działalności związanych z szeroko pojętym rynkiem usług B2B. Świadczymy usługi firmom w zakresie: doradztwa i zarządzania (dobór rozwiązań telekomunikacyjnych, Interim Management (zewnętrznego zarządzania), analizy efektywności przedsiębiorstw, budowy sieci sprzedaży, systemów motywacyjnych, produkcji i sprzedaży mebli, wyposażenia dla biur, magazynów i warsztatów. Nie mam jakiejś ulubionej marki, każda z nich zasługuje na szczególną uwagę w fazie powstawania i rozwoju. Dzisiaj skupiam się nad rozwojem dwóch marek mebledlabiur.pl oraz biuromagazyn.pl. W kolejce czeka jeszcze kilka☺ Moja przygoda z biznesem zaczęła się ponad 25 lat temu w czasie przemian ustrojonych. Jak wielu z nas, próbowałem sił w wielu branżach i zbierałem potrzebne doświadczenia. Po krótkim epizodzie w handlu detalicznym trafiłem do firmy zajmującej się produkcją mebli na zamówienie – tam nauczyłem się nie tylko wykonywania mebli, ale też pracy z Klientem, zarządzania projektami (choć wtedy nie wiedziałem, że tak to się nazywa☺). To właśnie tam zrodziła się pierwsza myśl, aby poprowadzić swoją własną firmę. Zdobyte doświadczenie pozwoliło mi kilkukrotnie zmienić pracę i branżę – dzięki temu nabywałem nowe umiejętności i wyznaczałem sobie coraz ambitniejsze cele.

Kiedy firma powstała? Czym zajmują się obie marki?
Firma powstała ponownie w 2011 roku, kiedy pracowałem jeszcze na etacie u największego polskiego operatora telekomunikacyjnego i zaczęła działalność właśnie od wyposażenia nowo wybudowanego biurowca jednego z moich Klientów. Marka mebledlabiur.pl jest to miejsce, gdzie znajdziemy podstawowe elementy wyposażenia każdego biura, takie jak biurka z regulowaną wysokością, szafy, stoły konferencyjne, krzesła, fotele itp. – tu właśnie wyposażymy w pełni biuro, zarówno to małe jak i wielki biurowiec. Sklep sprzedaje produkty wielu polskich producentów mebli i wyposażenia; nowa marka biuromagazyn.pl – jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku i uzupełnieniem naszej oferty o kompleksowe wyposażenie nie tylko biur ale też warsztatów i magazynów.

Skąd pomysł na taką właśnie działalność? Ktoś Pana zainspirował, a może jest wynikową zainteresowań?
Nad założeniem firmy myślałem już od kilku lat. Zacząłem kompletować odpowiednie zasoby i dostosowałem nabyte umiejętności do potrzeb rynku – myślałem, że skupię się tylko nad wykonywaniem mebli na zamówienie, jednak życie niesie ciągle nowe możliwości. Pewien przedsiębiorca zaufał mi, choć nie widział wcześniej moich prac. Wyposażyliśmy mu dwupiętrowy biurowiec, aranżując kilka biur, gabinety, sekretariat, dwie kuchnie, archiwa, salę konferencyjną. Zrobiliśmy kompletne biuro w ciągu 8 dni roboczych od momentu otrzymania zlecania. Wszystkie meble były projektowane i wykonywane indywidualnie. To zlecenie pozwoliło nam na kompleksowe podejście do tematu szeroko rozumianego „wyposażenia biur”. Tylko dla tej firmy wyposażyliśmy trzy stacje benzynowe, stacje obsługi pojazdów, kilkadziesiąt mieszkań pod klucz czy restauracje. Pracujemy dla tego Klienta cały czas.

Czym wyróżnia się Pana firma na tle innych w branży?
Mam nadzieję, że jakością świadczonych usług, rzetelnością, terminowością, komplementarnością rozwiązań. Potrafimy wsłuchać się w potrzeby Klienta, proponujemy koncepcje, do których jesteśmy przekonani. Nie sprzedajemy za wszelką cenę. Proponujemy sprawdzone i uniwersalne rozwiązania, będące wypadkową ergonomii, ekonomii, nowoczesności i dobrego smaku. Jeśli pojawiają się problemy – zawsze szukamy takiego rozstrzygnięcia , by Klient był zadowolony. Nie uciekamy od odpowiedzialności.

Czy udało się Panu wdrożyć wszystkie pierwotne założenia, co do prowadzonej działalności?
Początkowe tak. Niemniej założenia to dopiero początek. Prawdziwe życie weryfikuje wcześniej przygotowane tabelki. Mądrzy ludzie mówią, że jedyną stałą rzeczą w życiu są zmiany, tak więc szybko musiałem modyfikować założenia, by dopasować się do rynku. Robię to na bieżąco. To, co jeszcze jakiś czas temu wydawało się poszukiwane, dzisiaj przestaje być pożądane. Na początku wydawało się, że będę realizował się tylko, produkując meble na zamówienie. Teraz z sukcesem zajmuję się również innymi aspektami biznesu.

Czy coś Pana zaskoczyło w pierwszym etapie prowadzenia firmy? Czy początki były trudne?
Decyzję o założeniu firmy podjąłem w dojrzałym wieku – tak więc zaskoczyło mnie mniej, niż można by przypuszczać. Początki nie były trudne. Budowanie firmy jest fascynujące, człowiek poświęca się, potrzebuje mniej snu a adrenalina powoduje, że można przenosić góry. Powstającą firmę można porównać do wychowania nowo narodzonego dziecka – nie masz wyjścia, musisz być najlepszym rodzicem. Choć nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania.

Jak Pan sądzi ‒ czy możliwe jest uruchomienie firmy bez znacznych nakładów finansowych? Jak było w Pana przypadku?
Myślę że tak. Pieniądze nie są głównym elementem tworzenia firmy. Najważniejszy jest przemyślany pomysł, dobry plan, determinacja i wiara w sukces. Pieniądze potrzebne są dopiero na etapie realizacji przedsięwzięcia. Te jednak można pozyskać na wiele sposobów. Aby otworzyć firmę trzeba mieć przede wszystkim Klientów, umieć ich pozyskać i utrzymać – na zaufanie jednak pracuje się latami.

Jakie wartości wyznaje Pan w biznesie?
Etyka w biznesie jest dla mnie najważniejsza. Biznes prowadzi się z ludźmi a nie z firmami. Jeśli lubisz ludzi, znasz się na tym co robisz a do tego postępujesz uczciwie – sukces masz murowany. Uważam też że należy pracować tak, by efekt końcowy był najlepszy z możliwych. Przyświeca mi zasada jaką zauważyłem u jednego z moich kontrahentów na hali produkcyjnej: „Rób tak, jak chciałbyś, żeby robiono dla Ciebie”. To jeden z lepszych opisów pracy, jaki ostatnio widziałem.

Najbardziej krytyczny moment w Pana karierze? Czy myślał Pan wówczas o zamknięciu firmy?
Jeszcze chyba nie nastąpił – mam nadzieję. Czasem przychodzą takie myśli, zwłaszcza, jeśli pracuje się na „pełen zegar”. Czasem chciałoby się wrócić na etat i nie myśleć o pracy po pracy.

A najzabawniejszy moment w Pana działalności? Może jakiś nietypowy klient lub zlecenie?
Wiele lat temu realizowaliśmy bardzo dużą kuchnię w amerykańskim stylu. Nawet jak na dzisiejsze ceny projekt był bardzo drogi. Po kilkutygodniowej pracy i montażu zadowolony Klient stwierdził „…ja Proszę pana w domu nie gotuję”. No cóż, można i tak :-)

Mówi się, że prowadzenie firmy to bułka z masłem i właściciele firm raczej się nie przemęczają. Doskonale wiemy, że to praca 24 godziny na dobę. Jak Pan odpoczywa?
Mam wiele pasji, które realizuję. Dużo podróżuję i zwiedzam. Zimą eksploruję stoki narciarskie. Najnowsze hobby to żeglarstwo (jestem świeżo upieczonym posiadaczem patentu żeglarza jachtowego) i golf (zaczynam go powoli oswajać i poznawać). Zawsze jednak odpoczywam z rodziną i w gronie przyjaciół – tak życie smakuje najlepiej.

Dlaczego zdecydował się Pan dołączyć do inicjatywy „Firma z zasadami”? Jak Pan ją postrzega?
Idea tej inicjatywy jest mi bliska. Każdy człowiek, niezależnie od swoich poglądów, czy wyznawanej bądź nie religii, ma jakieś zasady. Ważne, by je mieć i ich przestrzegać. Inicjatywa „Firma z zasadami” wydaje się być uniwersalna i otwarta na innych. Przedsiębiorcy, którzy przystąpili do tego zamierzenia, wyznają określone wartości i im hołdują. Jeśli potrafili je zdefiniować i będą ich przestrzegać, wówczas na pewno Klientów to docenią.

Jakie marzenie udało się Panu spełnić dzięki firmie?
Uwielbiam ludzi i zmiany, dlatego też prowadzę wiele projektów równocześnie. Wykorzystuję zdobyte umiejętności i doświadczenie, angażuję się w wiele ciekawych zleceń z różnych dziedzin szeroko pojętego biznesu, poznaję ludzi i im pomagam, przy okazji ciągle się czegoś uczę. Mam wpływ na swoje życie i na życie innych – a to już ogromna odpowiedzialność. Czy można chcieć czegoś więcej?

Dziękuję za rozmowę!

Wywiadu udzielił nam Pan Piotr Bobeł, właściciel firmy PB Studio. Siedziba firmy: Nosówka 378B, Zgłobień.
Strona internetowa firmy: www.pbstudio.com.pl

 

Zobacz więcej artykułów na blogu
Obserwuj

Dodaj komentarz